adamu Site Admin
Dołączył: 02 Sie 2011 Posty: 26
|
Wysłany: Pon Gru 26, 2011 10:23 pm Temat postu: W chorobie jednobiegunowej |
|
|
Ale przecież te środki są zażywane po to, by poczuć się lepiej?
- Tak, ale obawiam się, że ludzie, którzy są w stanie poczuć się po nich znacznie lepiej, są też w stanie poczuć się po nich znacznie gorzej. Bezpieczni są ci, na których to w ogóle nie działa - to osoby, które bardzo słabo odczuwają działanie substancji psychogennych i przez to w ogóle nie są nimi zainteresowane.
Objawy depresji mogą pojawiać się nagle lub narastać przez długi czas...
- W chorobie jednobiegunowej i depresjach nerwicowych objawy rzeczywiście narastają bardzo długo. Sam pacjent często nie jest w stanie ich wychwycić. Dopiero od jego znajomych czy rodziny dowiadujemy się, że np. w zeszłym roku to jeszcze był zupełnie normalny człowiek, a teraz zmienił się i w ogóle nie można się z nim dogadać.
Natomiast w przebiegu choroby afektywnej dwubiegunowej zdarza się, że ktoś kładzie się spać zdrowy, a budzi w piekle, pogrążony w "otchłani cierpienia". Są pacjenci, którzy takie cykle przechodzą kilka razy na dobę, są również tacy, u których te stany nakładają się na siebie. Oni sami już nie wiedzą, czy są smutni, czy weseli - płaczą i śmieją się w tym samym czasie. W środku czują ogromny dyskomfort, są bardzo roztrzęsieni. W takim stanie wielu chorych ma poważne myśli samobójcze. To już kompletna awaria regulacji emocji. |
|